(Dodawanie kategorii) |
Nie podano opisu zmian |
||
(Nie pokazano 7 wersji utworzonych przez 2 użytkowników) | |||
Linia 1: | Linia 1: | ||
− | [[File: |
+ | [[File:Pyra.png|thumb|300px|Pyra]] |
+ | {{Cytat|Ludzi tłum przez miasto gna,<br>dziś Kolejorz mecz swój gra!|Przyśpiewka bojowa}} |
||
− | '''Pyra''' - to postać epizodu blok ekipy w [[odcinek 170|odcinku 170]]. |
||
+ | '''Pyra''' – postać epizodyczna, kibol [[Lech Poznań|Lecha Poznań]]. |
||
+ | |||
+ | == Opis postaci == |
||
+ | Pojawia się w [[odcinek 170|odcinku 170]]. Kibic Lecha wraz ze swoimi kompanami [[Malutki]]m i [[Moszna|Moszną]]. Jest on swoistym odpowiednikiem [[Spejson]]a, gdyż podobnie jak on jest potężnie umięśniony i robi za "fajtera" w ekipie. Walczy nieczysto, stosuje ziemniaki (zwane w [[Poznań|Poznaniu]] właśnie pyrami) w zamkniętych pięściach do spotęgowania efektów uderzeń. Poza tym podobnie jak Adrian, śpiewa pieśni bojowe. Dwukrotnie poddusza [[Wojtas]]a w trakcie walk, udaje mu się znokautować też za pierwszym razem całą trójkę z [[Grochów|Grochowa]]. Ciosy [[Walo|Wala]] nie robią na nim wrażenia, ale zostaje ostatecznie pokonany przez Spejsona (po tym jak rozgotowały mu się pyry). |
||
[[Kategoria:Postacie epizodyczne]] |
[[Kategoria:Postacie epizodyczne]] |
||
+ | [[Kategoria:Antagoniści]] |
Wersja z 20:41, 4 lis 2019
Ludzi tłum przez miasto gna,
dziś Kolejorz mecz swój gra!
- Przyśpiewka bojowa
Pyra – postać epizodyczna, kibol Lecha Poznań.
Opis postaci
Pojawia się w odcinku 170. Kibic Lecha wraz ze swoimi kompanami Malutkim i Moszną. Jest on swoistym odpowiednikiem Spejsona, gdyż podobnie jak on jest potężnie umięśniony i robi za "fajtera" w ekipie. Walczy nieczysto, stosuje ziemniaki (zwane w Poznaniu właśnie pyrami) w zamkniętych pięściach do spotęgowania efektów uderzeń. Poza tym podobnie jak Adrian, śpiewa pieśni bojowe. Dwukrotnie poddusza Wojtasa w trakcie walk, udaje mu się znokautować też za pierwszym razem całą trójkę z Grochowa. Ciosy Wala nie robią na nim wrażenia, ale zostaje ostatecznie pokonany przez Spejsona (po tym jak rozgotowały mu się pyry).